'
Święta w tym roku spędziliśmy we własnym rodzinnym gronie.Jak tradycja nakazuje przy wigilijnym stole powinno byc miejsce dla niespodziewanego gościa.Tym razem miejsce to było zajęte ,przez kolegę Wojtka ,który został na święta sam domu.Cieszyliśmy się bardzo że mogliśmy gościc Mateusza u nas.Było miło i spokojnie,może nawet za spokojnie -my przecież przyzwyczajeni jesteśmy do dużego grona przy wigilijnym stole.Ale pod choinką było tłoczno :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńIle prezentów pod choinką! Ktoś był baaaardzo grzeczny!
OdpowiedzUsuńStaraliśmy się Aguniu :)
OdpowiedzUsuń