środa, 5 lutego 2014

Cheshire Cat

Wreszcie skończyłam! Ufff!!! Cheshire Cat jak żywy. Teraz chodzę sobie i podśpiewuję "Siostro kochana, Stawiasz mi jutro szampana, Siostroo kochaaaanaaa stawiasz mi jutrooo szampaaaana. Tralalala, la, la, la, la, Tralalalala, la,la..... No sami zobaczcie.;-))
 

A oprócz kota nasza Dorota zrobiła babuleńkę z filcu. Wypisz- wymaluj to pewnie ja, ha, ha, ha. Tylko koka mi brakuje ale mogę go dopiąc. hi, hi, hi

2 komentarze:

  1. No to mam teraz swój znak firmowy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Patrząc na Ciebie Wandziu...hmm ...to powinna być raczej Mała Mi :) No i jest pomysł na następny igielnik :) Kota zrobiłaś ...czerwonego! Jest Piękny!

    OdpowiedzUsuń