sobota, 10 września 2011

Lato, lato i po lecie

Kto by pomyślał, że te wakacje tak szybko miną. Jeszcze nie tak dawno nie mogłam się doczekać kiedy nadajdzie lipiec i pojadę do sanatorium a tu już jest wrzesień i skończyły się wakacje. W sanatorium było bardzo fajnie. Miałyśmy bardzo zgraną grupę i dosyć szybko zaprzyjażniłyśmy się ze sobą. Sanatorium "Rosomak" w Ustroniu jest od 1-go stycznia jedynym w Posce sanatorium dla Amazonek. W naszej grupie było nas 20 kobiet z różnych regionów Polski. Położony na zboku Równicy obok Leśnego Parku Niespodzianek "Rosomak" dał nam nie tylko możliwość przenajróżniejszych zabiegów i wspaniałej opieki lekarsko - terapeutycznej ale i możliwość spotykania się na codzień z sarnami, jeleniami, łaniami a nawet żubrami. Pomimo, że dokarmianie zwierząt było zabronione to jednak kuracjusze niejednokrotnie chętnie podrzucali zwierzakom różne smakołyki. Do centrum Ustronia mieliśmy kawałek drogi a ja z moimi chorymi nogami nie bardzo mogłam się wybrać na piesze wędrówki ale miałam na miejscu auto więc razem ze znajomymi jeżdziliśmy do Wisły, na Równicę i do Brennej gdzie latem zawsze jest sporo atrakcji. Dziewczyny, które nie znały naszych okolic były zachwycone, tym bardziej, że w Wiśle trafiłyśmy na Tydzień Kultury Bezkidzkiej więc atrakcji było dużo więcej. Samo oglądanie wszystkich kramów zajęło nam kilka godzin a przemarsz zespołów góralskich z całego niemal świata i ich występy były największą atrakcją. Jednak wszystko co dobre szybko się kończy.
       W Rosomaku zapamiętają naszą grupę na długo ponieważ na koniec zrobiłyśmy piękne pożegnanie. Podziękowałyśmy całemu personelowi z kwiatami i małymi prezentami a nasza koleżanka Zosia, która jest śpiewaczką operową pięknym głosem zaśpiewała wszystkim "Sto lat" a na naszym wieczorku pożegnalnym zaśpiewała nam urywki z "Halki" Moniuszki. Muszę przyznać, że pomimo kapryśnej pogody mój pobyt w górach był naprawdę udany. Teraz czekam na zdjęcia, które ma mi przysłać jedna z koleżanek wówczas będę mogła je zamieścić. Pozdrawsiam serdecznie - Dallas 01

2 komentarze: